środa, 14 marca 2012

Nauka języka a francuskie kino - cz.1

Nauka języka to nie tylko uczenie się na pamięć słówek i zwrotów, ćwiczenie gramatyki czy wypowiedzi pisemnych. Język to żywy organizm – na przełomie historii zmienia się, dojrzewa, starzeje, wzbogaca się o nowe słowa. Bardzo ważnym elementem jest więc systematyczny kontakt z wszystkim, co francuskie, z gazetami, muzyką i filmem. I to właśnie o tym ostatnim chciałabym dziś napisać. 

Kilka razy na zajęciach wspominaliśmy już o tytułach, które warto obejrzeć. Uznaliśmy wspólnie, że kino francuskie jest specyficzne, czasem kontrowersyjne. Na pewno jednak rozszerza nasze horyzonty, pomaga nam zrozumieć lepiej kulturę tego kraju i z całą pewnością wpływa korzystnie na rozwój zdolności językowych. Postanowiłam więc zgromadzić w tym miejscu kilka niebanalnych tytułów filmowych, które wg mnie są godne uwagi oraz które z całego serca Państwu polecam!

Oscar et la Dame Rose – Oskar i Pani Róża
Dla tych, którzy czytali już książkę Erica Emmanuela Schmitta, ekranizacja będzie wspaniałym dopełnieniem lektury. Ciepły i wzruszający, film pokazuje, jak cudowną rzeczą jest każdy dzień naszego życia. Oskar, tytułowy bohater, umiera na raka. W szpitalu, w którym się znajduje, nie ma nikogo, kto chciałby z nim porozmawiać o śmierci, o bólu i żalu. Jedynie pani Róża, która jawi się dziecku jako dawna zapaśniczka, jest gotowa by odpowiedzieć na każde jego pytanie. Zaprzyjaźniają się więc ze sobą i każdą wolną chwilę spędzają razem. Mimo czasu, którego jest coraz mniej, oboje uczą się od siebie nawzajem tego, jak szanować życie i co zrobić, by żaden dzień nie został stracony.
Film za każdym razem wzrusza mnie do łez, mimo, że znam go praktycznie na pamięć. Nie jest to jednak tylko i wyłącznie wyciskacz łez – dzięki roli małego Oskara wiele jest momentów, w których można się pośmiać. Wymowa pozostaje uniwersalna : nieistotna jest długość naszego życia. Najważniejsze, to umieć żyć pięknie.





8 femmes – 8 kobiet


Utrzymany w klimacie dawnych lat kryminał, ale i musical zarazem. Dodatkowo z elementami dobrej komedii. Nie ma tu jednak strzelanin, pościgów i rozlewu krwi. Jest za to tajemnica, która domaga się rozszyfrowania. Podczas zimy 8 kobiet spędzających czas w willi na odludziu znajduje pana domu zamordowanego w swoim gabinecie. Starają się więc odkryć, która z nich mogła być zabójczynią, odkrywając przed nami coraz to nowsze tajemnice. Okazuje się, że rozwikłanie tej zagadki wcale nie jest proste… film zaznajamia nas również ze znanymi piosenkami francuskimi, śpiewanymi przez gwiazdy kina. Każda z aktorek wykonuje utwory w nieco innej, oryginalnej aranżacji.
Kusi mnie bardzo, by zdradzić Państwu zakończenie, czego nigdy przecież w przypadku kryminałów nie wolno robić. Oprę się więc pokusie i poczekam, aż będziemy mogli porozmawiać o filmie na zajęciach. Bo warto!




Artykuł przygotowała Daria Edyta Roszyk, lektorka języka francuskiego
w Akademii 50+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj wpis...