piątek, 14 września 2012

Jak nie popełnić faux pas...

Polecamy do przeczytania, szczególnie osobom, które ukończyły w Akademii50+ kursy języka angielskiego na rozmaitych poziomach, lipcowy artykuł z tygodnika „Polityka” o błędach językowych w angielszczyźnie typowych dla polskich rodzimych użytkowników języka. Sprawa dotyczy kalek językowych, czyli co  powstaje, gdy ze słownikiem i własną inwencją przetłumaczymy sobie polski zwrot codziennego użytku... 


Otóż „Według badań dr. Jörga Zinkena z University of Portsmouth, mówiący po angielsku Polacy są w oczach Anglików niegrzeczni, gdy używają struktur gramatycznych zapożyczonych z języka polskiego. Po przeczytaniu artykułu można dowiedzieć się jak „wypada” powiedzieć do Brytyjczyków:

• Pass the milk.
• Can you pass the milk, please?

A którą Państwo byście użyli? Niuanse mają ogromne znaczenie. Struktury językowe, których uczymy się z łatwością lub trudnością, z obcego kręgu kulturowego zawierają w sobie rozmaite skrypty kulturowe, które czasem po prostu pomijamy nie wyczuwając szerszego kontekstu. Dlatego zachęcam do uczenia się języka obcego w jego naturalnym środowisku, to w drogę! Zapraszam też do zapoznania się z językowymi i kulturowymi subtelnościami podczas kursów językowych ;-)


Przygotowała: Ewa Bajbak

poniedziałek, 3 września 2012

Indefinibilia

Po co uczymy się języków obcych i co one nam mówią? 


Bo gdyby tak zebrać te wszystkie języki, mowy świata i połączyć? Czy komuś się kiedyś udało ujednolicić Wieżę Babel? Zachęcamy do zapoznania się z wywiadem (tygodnika Polityka) z prof. Anną Wierzbicką, badaczką, profesor i twórczynią teorii naturalnego metajęzyka semantycznego. 





Otóż językoznawczyni tak opisuje początek swoich poszukiwań: „Główna teza była niesłychanie radykalna – w języku muszą istnieć proste elementy znaczeniowe, z których budowane są wszystkie inne znaczenia, i te proste elementy – indefinibilia – można zidentyfikować. 
To była już idea Leibniza, który uważał, że języki są najlepszym zwierciadłem umysłu ludzkiego i że należy poszukiwać indefinibiliów, które nazywał alfabetem myśli ludzkich.”
Praca naukowa badaczki koncentruje się na wyróżnieniu „niezmiennikach” występujących we wszystkich językach, także tylko tylko mówionych. Język ten opiera się na  elementarnych jednostkach semantycznych, zamykają się one w grupie 15, każda z grup tworzy pojęcia znaczeniowe, a za pomocą prostej gramatyki można tworzyć rozbudowane połączenia. Niektóre z grup to np. : czynności odpowiadające zmysłom, lub według klasyfikacji „8 –być, mieć; 9 –żyć, umrzeć.” Metajęzyk semantyczny może być narzędziem do badań w międzykulturowych studiach nad językoznawstwem kognitywnym lub psychologią. 
Aby zachęcić do lektury przytaczam ostatni fragment wywiadu: „Wielu uważa, że angielski jest teraz językiem neutralnym, w którym cała ludzkość może się porozumiewać w sposób wolny od wpływów tej czy innej kultury, ale moim zdaniem to nieprawda, bo angielski, jak każdy inny język, ma swój bagaż, czyli dziedzictwo kultury anglosaskiej. Myślę, że jest bardzo ważne, żeby ten bagaż kulturowy śledzić i wyjaśniać.”

Więcej pod adresem: 
http://www.polityka.pl/nauka/czlowiek/1510898,1,cos-wspolnego-dla-wszystkich-jezykow.read? back#ixzz22KVMIv2V

Przygotowała: Ewa Bajbak