środa, 27 marca 2013

Uczymy się słówek – parę wskazówek.

Od początku nowego semestru nauka w grupach języka angielskiego ruszyła z kopyta. Bez względu na poziom, ambitnie poznajemy coraz to nowe słówka. W miarę jak nasz zasób słownictwa się powiększa, warto wprowadzić we własnym zakresie pewną systematykę, która ułatwi nam zapamiętywanie nowych słów oraz używanie w praktyce. Oto parę wskazówek, które nasi kursanci również zaczynają stosować:


1.      Warto słówka katalogować – prowadzić notes lub teczkę, w której pod różnymi kategoriami pojawiają się nowe słowa. Później, gdy chcemy jakieś słówko odnaleźć, wiemy gdzie go szukać. Oprócz tego każde przepisanie słowa utrwala je w naszej pamięci.

2.      Nasza pamięć, choć zawodna, jest bardzo pojemna – wykonując taką prostą symulację w wyobraźni, możemy usprawnić proces pozyskiwania informacji tam zapisanych: wyobraźmy sobie, że mamy w głowie komodę z szufladami, każda szuflada jest w innym kolorze i opatrzona kategorią (np. zdrowie i ciało człowieka, sztuka itd.) i w tych szufladach mamy również mniejsze foldery, które mają swoje poszczególne kategorie. Wyobraźmy sobie, że własnoręcznie zapisujemy na kartkach słowa, które znamy (np. w prawym dolnym rogu trzeciej strony zapisałam słowo 'hip' – biodro). I w miarę jak poznajemy nowe słowa, przenośmy się do naszej wyobrażonej komody zapisując tam kolejne słowa. Oczywiście w swoim własnym tempie – ważne jest, aby nie przeładować się jednorazowo treścią. Ta mini wersja ćwiczenia zwanego pałacem pamięci pozwoli nam traktować słowa jako coś bardziej namacalnego i przez to lepiej je zapamiętać.



3.      W przypadku słownictwa opisującego przedmioty z życia, warto robić sobie skojarzenia słowo – obiekt. Np. siedząc w pokoju w głowie przyczepiamy metki do przedmiotów, gdzie zapisana jest angielska nazwa przedmiotu. W przypadku wyrazów bardziej abstrakcyjnych patrz pkt.2 – każde słowo można uczynić bardziej namacalnym przy użyciu prostych sztuczek.

4.      W przypadku nowo poznanych słów nic nie pomaga bardziej niż umiejscowienie ich w kontekście. Dlatego też warto uczyć się słowa razem z przykładem jego użycia. Unikniemy w ten sposób zaśmiecania głowy wyrazami, których nigdy nie użyjemy, bo nie wiemy jak. Np. poznając czasownik 'to depend' uczymy się, że używa się go z przyimkiem 'on' i następnie należy użyć rzeczownika (lub frazy rzeczownikowej), ale sama ta wiedza jest bardzo teoretyczna, a prosty przykład 'It depends on the results of the study.' pozwala nam teorię osadzić w praktyce i oczywiście lepiej przyswoić – a po upływie czasu odwołujemy się nie tylko do 'gołego' słówka, ale do całego przykładu.


5. Ucząc się wyrazów miejmy świadomość jakimi są częściami mowy, starajmy się w przywołać w pamięci znane nam już synonimy lub antonimy (wyrazy przeciwstawne), wyrazy, które często z nowym słowem się łączą, kontekst w jakim słowo wystąpiło itd. Im bardziej będziemy traktować język jako odzwierciedlenie rzeczywistości, tym łatwiej przyjdzie nam przyswajanie go.


6.      Poznając nowy wyraz, koniecznie pamiętajmy o jego WYMOWIE! Na nic nie zda nam się znajomość najtrudniejszych słówek, jeśli nie będziemy ich używać, bo 'tylko wiemy jak to się pisze'.

Good luck!

Justyna Drobnik

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Skomentuj wpis...